Drzewo mydlane - Sapindus mukorossi
W Polsce znane są jedynie owoce tej rośliny pod nazwą "orzechy piorące".
Drzewo mydlane rośnie dziko w północnych Indiach, jednak jest znane w wielu innych miejscach świata. Znaleźć je można w całych Indiach, Chinach, Pakistanie, Tajwanie, na Hawajach czy Florydzie. Jest cenny ze względu na wspomniane już wyżej owoce, które używane są jako ekologiczny środek czyszczący/piorący.
Dorasta do 20 metrów wysokości, choć zwykle jest niższe (5-12 m), rośnie na gliniastym podłożu, na terenach o dużej ilości opadów. Korona tworzy półokrągły baldachim. Liście złożone, dość długie, natomiast zielonkawo-białe kwiaty pojawiają się latem tworząc wiechy na końcach gałęzi. Drzewko mydlane może kwitnąć już w wieku 9-10 lat, choć w warunkach domowych pewnie można o tym zapomnieć.
Owoce pojawiają się w lipcu-sierpniu i dojrzewają od listopada do grudnia. Są kuliste, 2 do 2,5 cm średnicy, mięsiste, barwy żółtawo-brązowej. Nasionko jest zamknięte w czarnej, gładkiej i twardej kulistej owocni wewnętrznej. Owoce są zbierane w miesiącach zimowych. Mają w sobie bardzo dużo samponiny, czyli naturalnego "detergentu".
No dobrze, to skąd wziąć nasionko drzewa mydlanego?
Będzie ciężko. Najprościej poszukać w internecie, lub kupić orzechy piorące i liczyć na szczęście. Bardzo rzadko zdarza się, by wewnątrz orzeszka znajdowało się czarne nasiono, choć oczywiście od czasu do czasu się uda. Mi trafiło się dopiero w trzeciej torebce, przez przypadek. Nawet jeśli trafimy na nasiono, może się okazać że zostało przypadkowo zgniecione lub wyprane przez nas.
Nasionko już się znalazło, co teraz?
Nasiona drzewa mydlanego nie można długo przechowywać, choć ponoć mają tendencję do łatwego kiełkowania. Mamy kilka możliwości do wyboru:
- Poddać nasiono skaryfikacji (uszkodzenia twardej powłoki), a następnie moczyć je w ciepłej wodzie przez 24 godziny.
- Pominąć skaryfikację i moczyć nasiono minimum 24 godziny.
- Wsadzić od razu do doniczki, co jest najmniej wskazane.
Gdy nasiona trafią do wody pęczniejąc mogą podwoić swoje rozmiary oraz utworzyć białą powłokę. Nie należy się martwić, ponoć jest to dobry znak. Po wstępnych czynnościach nasiono sadzimy na głębokości 2,5 cm w dobrej jakościowo ziemi i czekamy na kiełkowanie, dbając by ziemia nie przeschła zbytnio - roślina lubi wilgoć. Proces kiełkowania może trwać od miesiąca do trzech latem, gdy będzie chłodniej potrwa to dłużej, dlatego trzeba cierpliwości, słońca i ciepła!
Źródła:
http://www.sapindusmukorossi.com
http://www.soapnuts.co.nz/natural-and-eco-friendly-detergent/soapnuts/grow-a-soapnuts-tree-sapindus-mukorossi.html
Tags:
Drzewo mydlane
cześć! póki co- mam kiełek!! jestem tym podniecona i często zaglądam. brakuje mi już miejsca na parapecie, chociaż naprawdę przerażające bedzie, gdy zabraknie mi miejsca tez na ziemi... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję! Jestem ciekawa po jakim czasie pojawił sie pierwszy kiełek? <3
UsuńRównież pozdrawiam i trzymam kciuki!
Zeżarła glizda 😯😯😯. Taka mała, może 2 może 3 mm długości, biała.
UsuńA ile czasu zajęło wykiełkowanie? Wybacz, nie pamiętam! Zgaduję, że kilka tygodni.
Jeju szkoda! Jakaś chyba klątwa nad tymi drzewami mydlanymi :)
Usuń