Witam!
Jestem w tym roku wybitnie spóźniona z wysiewem różnych roślinek do ogródka, powinnam to zrobić już ze dwa tygodnie temu lekko licząc. Z resztą, nie o tym chciałam napisać:) Otóż, zachęcona łatwością w uprawie i dużym plonowaniu papryki chili w zeszłym sezonie, w tym postanowiłam podnieść poprzeczkę.
W pewnym sklepie dopadłam papryczki habanero (Capsicum chinense). Pierwsze dwie papryczki zostały błyskawicznie pochłonięte i przy okazji potwierdziło się, iż faktycznie są one mega ostre. Okaz ze zdjęcia niestety trochę już zasechł, gdyż zostawiłam go do rozmnożenia:)
Habanero są niewielkich rozmiarów, bez łodyżki papryczka ze zdjęcia ma około czterech centymetrów długości. Są też charakterystycznie pofałdowane i bardzo ostre. Jak widać wewnątrz owocu nie brakuje nasion, więc materiału do siewu ma się pod dostatkiem przy jednej papryczce:)
W najbliższym czasie wysieję je z nadzieją, że jesień będzie długa i ciepła.
Tags:
Papryka