Dzień dobry!
Dziś znów owocowo, czyli owoc papai. Jakoś trzeba rozpocząć temat o tej roślince, więc zaczynam od samego początku:)
Ten, który przedstawiam jest dość malutki, taki jaki można dostać w naszych sklepach, jednak udało mi się wcześniej uzyskać nasiona z owocu pochodzącego z bodajże Tajlandii, który był niemal dwa razy większy. Czekały one na mnie niemal dwa lata, aż w końcu dojrzałam do ich wysiewu (na szczęście są bardzo żywotne), a co z nich wyszło - niedługo zobaczycie!