Dzień dobry!
Dawno nie wspominałam tutaj o kardamonie malabarskim (Elettaria cardamomum), a odkąd ostatnio pokazywałam go na Chlorofilowym Dzienniku był o wiele mniejszą roślinką. Warto więc może pokazać jak urósł od tego czasu!
Kardamon pokazałam Wam przy okazji opisu uprawy i pielęgnacji tej rośliny, ponad rok temu. Dziś patrząc na zdjęcia z tamtego czasu aż ciężko uwierzyć, że minął tylko rok. Co ciekawe, roślina wypuszcza nowe pędy w największej ilości teraz - na przedwiośniu oraz późną zimą.
W tym roku rozważam podział mojego kardamonu na dwie rośliny. Jedna trafi do doniczki, drugą chciałabym eksperymentalnie wsadzić do gruntu po 15 maja i pod koniec lata schować z powrotem, ale jak to się skończy - nie mam pojęcia, ale na pewno dowiecie się tutaj:)
Skąd takie pomysły?
Kardamon widocznie już opanował całą doniczkę i doszedł do jej brzegów, w planach mam dłuższy wyjazd, więc muszę prędzej niż później przesadzić go do większej doniczki. Oprócz tego słyszałam, że imbir z powodzeniem można uprawiać u nas w sezonie wegetacyjnym, pod warunkiem, że się go schowa na zimę, więc dlaczego by nie spróbować tego samego z kuzynem kardamonem?:)
W każdym razie, już skupiam się na samej roślinie, z której jestem dumna! Rośnie bardzo bujnie, choć liście są nieco pochylone w stronę słońca, przez co są bardzo "lelawe".
Tags:
Kardamon
Czytam i czytam, masz rękę do roślin. Polecam mielone nasiona kardamonu do kawy(niestety kupne). Tobie życzę własnych nasion, jak Ci się uda to na pewno też będę próbował.
OdpowiedzUsuń