Dzień dobry!
Cytrusy to temat bardzo szeroki, ilość roślin należących do tego rodzaju jest niesamowita, nie wspominając już o mieszańcach między gatunkami! Cytrusy uznawane też są za rośliny śródziemnomorskie, choć w zasadzie przywędrowały do Europy z dalekiej Azji. I tak jak już trafiliśmy do tej Azji, nie mogę nie wspomnieć o najpopularniejszym w Chinach uprawianym cytrusie - pomelo, czy też inaczej pomarańczy olbrzymiej (Citrus maxima). Drugim, równie popularnym, jest opisywany wcześniej kumkwat.
Pomelo jest jedną z takich roślin czy owoców, które posiadają nieskończoną ilość nazw (nawet w obrębie jednego języka), które zmieniają się z czasem czy z modą. Dlatego pomarańczę olbrzymią możemy spotkać zarówno pod imieniem pomelo, pompela czy pampela, ale i tak ekstrawaganckim szadok. Szczególnie to ostatnie mnie zaintrygowało, bo przecież nie pasuje do reszty i brzmi jakoś tak dziwnie! Dlatego postanowiłam poszperać i tak o to człowiek uczy się całe życie.
Szadok pochodzi od angielskiej nazwy Shaddock. Ta z kolei nie pojawiła się przypadkiem. Zgadnijcie jak miał na nazwisko kapitan, który rozprzestrzenił Citrus maxima w Ameryce?:)
Wracając do samego słowa pomelo, to z początku mówiono tak jedynie na owoce grejpfruta. Pochodzi z języka tamilskiego (rejon południowych Indii i Sri Lanki), którą zaadoptowali i przerobili Portugalczycy i kolejno Holendrzy.
Nazwał łacińska citrus, używane było już od starożytnego Rzymu, a pochodzi z greki. Jakimś cudem Grecy byli w stanie połączyć skojarzeniowo cytrusy z cedrami, bo właśnie od tego słowa najprawdopodobniej pochodzi nazwa cytryna. A wzięło się to od zapachu - liście cytrusów mają mieć zapach podobny do owoców cedru. Maxima oznacza wielki, co odnosi się do rozmiarów owoców tej rośliny - są wieeelkie!
Pomelo jak wszystkie niemal wszystkie cytrusy pochodzi z Azji, a dokładnie jej południowo wschodniej części. Pierwotnie występowało w rejonach Malezji oraz Indonezji, jednak szybko rozprzestrzeniło się do innych krajów azjatyckich - Tajlandii, Indii czy oczywiście do Chin i Japonii, gdzie uważany jest przez mieszkańców tych dwóch krajów za miejsce jego pochodzenia. Obecnie jest powszechnie uprawiane w innych krajach, nie tylko Azjatyckich, ale i w Europie czy Ameryce.
Skoro już wiemy skąd pochodzi pomarańcza olbrzymia, czas opowiedzieć trochę o tym jak dotarła do pozostałych części świata! Pierwsze wzmianki o uprawie tego gatunku pochodzą z co prawda z Chin już z 4-3 wieku przed naszą erą. Mówią one o roślinach zasadzonych w rejonach nad rzeką Jangcy. Jednak zapiski te są kwestionowane ze względu na to, że nie można jednoznacznie stwierdzić, o którym gatunku cytrusa mowa. Roślina ta często była wspominana w Azjatyckich książkach czy poezji.
Do Europy pomelo trafiło za sprawą badaczy w XIV wieku. Potem poszło już szybko - za sprawą Anglików prowadzących interesy w Azji, a szczególnie w Chinach oraz Indiach, Citrus maxima trafiło także do kolonii w Nowym Świecie. Tu pojawia się historia z kapitanem Philipem Shaddockiem, który przewiózł tę roślinę na Jamajkę i Barbados właśnie z Indii. Oczywiście jest kilka wersji skąd i dokąd Shaddock dowiózł pomelo. Niektóre wersje mówią nawet, że był to grejpfrut, choć wersje te zostały obalone.
Z ważniejszych informacji dotyczących pomelo, warto też zapamiętać, iż jest to jedno z czterech cytrusów-rodziców, dzięki którym mamy teraz taką różnorodność. Na przykład grejpfruty powstały dzięki mieszance Citrus maxima z Citrus sinensis, czyli pomarańczą chińską. Pomelo jest też rodzicem mandarynki;)
Pomelo jest średniej wielkości drzewem cytrusowym, jednak osiągającym największe rozmiary wśród cytrusów. Maksymalna wysokość to 15 metrów, jednak zwykle waha się między 5-10. Korona zazwyczaj jest zaokrąglona.
Liście pojedyncze - duże, nawet do 20 cm długości, wiecznie zielone i błyszczące, o kształcie zbliżonym do elipsy. Ogonki liściowe często bywają oskrzydlone. Brzeg liścia jest pokarbowany. Młode gałązki rosną gęsto i raczej w skupieniu, pokryte też są meszkiem, dopiero na starszych gałęziach pojawiają się kolce, charakterystyczne dla cytrusów. W zależności od odmiany roślina może posiadać kolce lub też nie.
Kwiaty również duże, jak na Citrus maxima przystało. Rosną w kątach liści pojedynczo lub w skupieniu po 2-10 w zależności od pory roku i warunków. Mają przyjemny zapach i mogą pojawić się nawet cztery razy do roku. Owoce pomarańczy olbrzymiej to największe i najcięższe owoce wśród cytrusów. Mogą mieć średnicę nawet w okolicach 30 cm! Co za tym idzie owoc ten dojrzewa ponad 8 miesięcy. W zależności od odmiany owoc może mieć barwę od zieleni po czerwień.
Hodowla pomelo w warunkach domowych jest zbliżona do uprawy pozostałych cytrusów i przy odrobinie wysiłku będzie dość łatwa przyjemna. Brzmi sprzecznie, ale uwierzcie mi:)
Dla ciekawskich podrzucam link do uprawy cytryny - z całą pewnością nie zaszkodzi doczytać i o tym gatunku;)
No dobrze, do rzeczy - jak pielęgnować pomarańczę olbrzymią?
Po pierwsze - odpowiednie stanowisko. Powinno być to jasne i ciepłe miejsce. Południowe okno na upartego się nada, choć może być to jednak zbyt ostre słońce, dlatego ja doradzałabym raczej zachodni parapet. Jeśli mamy taką możliwość, dobrze jest wystawić pomelo w sezonie na zewnątrz - na balkon czy taras. Wtedy roślinę wystawiamy w połowi maja (trzeba roślinę stopniowo przyzwyczajać do bezpośredniego słońca i zmian temperatury) a chowamy na zimowisko gdy temperatura w nocy zacznie spadać do 15-10 stopni. Zimą również najlepiej byłoby zapewnić roślinie spoczynek - znajdujemy jasne pomieszczenie z niższą temperaturą, właśnie w okolicach 15-10 stopni.
Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości - oczywiście roślina jakoś da sobie radę, jednak będziemy się cieszyć jedynie z jej liści. Zimowanie i wystawianie w sezonie pomaga cytrusom w szybszym zakwitnięciu, co jest szczególnie istotne jeśli mamy rasowe, odmianowe drzewko, a nie wysiewane z nasion.
Źródła:
Nazewnictwo
Pomelo jest jedną z takich roślin czy owoców, które posiadają nieskończoną ilość nazw (nawet w obrębie jednego języka), które zmieniają się z czasem czy z modą. Dlatego pomarańczę olbrzymią możemy spotkać zarówno pod imieniem pomelo, pompela czy pampela, ale i tak ekstrawaganckim szadok. Szczególnie to ostatnie mnie zaintrygowało, bo przecież nie pasuje do reszty i brzmi jakoś tak dziwnie! Dlatego postanowiłam poszperać i tak o to człowiek uczy się całe życie.
Szadok pochodzi od angielskiej nazwy Shaddock. Ta z kolei nie pojawiła się przypadkiem. Zgadnijcie jak miał na nazwisko kapitan, który rozprzestrzenił Citrus maxima w Ameryce?:)
Liście pomelo rosnącego w Chinach |
Wracając do samego słowa pomelo, to z początku mówiono tak jedynie na owoce grejpfruta. Pochodzi z języka tamilskiego (rejon południowych Indii i Sri Lanki), którą zaadoptowali i przerobili Portugalczycy i kolejno Holendrzy.
Nazwał łacińska citrus, używane było już od starożytnego Rzymu, a pochodzi z greki. Jakimś cudem Grecy byli w stanie połączyć skojarzeniowo cytrusy z cedrami, bo właśnie od tego słowa najprawdopodobniej pochodzi nazwa cytryna. A wzięło się to od zapachu - liście cytrusów mają mieć zapach podobny do owoców cedru. Maxima oznacza wielki, co odnosi się do rozmiarów owoców tej rośliny - są wieeelkie!
Pochodzenie
Pomelo jak wszystkie niemal wszystkie cytrusy pochodzi z Azji, a dokładnie jej południowo wschodniej części. Pierwotnie występowało w rejonach Malezji oraz Indonezji, jednak szybko rozprzestrzeniło się do innych krajów azjatyckich - Tajlandii, Indii czy oczywiście do Chin i Japonii, gdzie uważany jest przez mieszkańców tych dwóch krajów za miejsce jego pochodzenia. Obecnie jest powszechnie uprawiane w innych krajach, nie tylko Azjatyckich, ale i w Europie czy Ameryce.
Historia
Skoro już wiemy skąd pochodzi pomarańcza olbrzymia, czas opowiedzieć trochę o tym jak dotarła do pozostałych części świata! Pierwsze wzmianki o uprawie tego gatunku pochodzą z co prawda z Chin już z 4-3 wieku przed naszą erą. Mówią one o roślinach zasadzonych w rejonach nad rzeką Jangcy. Jednak zapiski te są kwestionowane ze względu na to, że nie można jednoznacznie stwierdzić, o którym gatunku cytrusa mowa. Roślina ta często była wspominana w Azjatyckich książkach czy poezji.
Do Europy pomelo trafiło za sprawą badaczy w XIV wieku. Potem poszło już szybko - za sprawą Anglików prowadzących interesy w Azji, a szczególnie w Chinach oraz Indiach, Citrus maxima trafiło także do kolonii w Nowym Świecie. Tu pojawia się historia z kapitanem Philipem Shaddockiem, który przewiózł tę roślinę na Jamajkę i Barbados właśnie z Indii. Oczywiście jest kilka wersji skąd i dokąd Shaddock dowiózł pomelo. Niektóre wersje mówią nawet, że był to grejpfrut, choć wersje te zostały obalone.
Z ważniejszych informacji dotyczących pomelo, warto też zapamiętać, iż jest to jedno z czterech cytrusów-rodziców, dzięki którym mamy teraz taką różnorodność. Na przykład grejpfruty powstały dzięki mieszance Citrus maxima z Citrus sinensis, czyli pomarańczą chińską. Pomelo jest też rodzicem mandarynki;)
Opis
Pomelo jest średniej wielkości drzewem cytrusowym, jednak osiągającym największe rozmiary wśród cytrusów. Maksymalna wysokość to 15 metrów, jednak zwykle waha się między 5-10. Korona zazwyczaj jest zaokrąglona.
Liście pojedyncze - duże, nawet do 20 cm długości, wiecznie zielone i błyszczące, o kształcie zbliżonym do elipsy. Ogonki liściowe często bywają oskrzydlone. Brzeg liścia jest pokarbowany. Młode gałązki rosną gęsto i raczej w skupieniu, pokryte też są meszkiem, dopiero na starszych gałęziach pojawiają się kolce, charakterystyczne dla cytrusów. W zależności od odmiany roślina może posiadać kolce lub też nie.
Kwiaty również duże, jak na Citrus maxima przystało. Rosną w kątach liści pojedynczo lub w skupieniu po 2-10 w zależności od pory roku i warunków. Mają przyjemny zapach i mogą pojawić się nawet cztery razy do roku. Owoce pomarańczy olbrzymiej to największe i najcięższe owoce wśród cytrusów. Mogą mieć średnicę nawet w okolicach 30 cm! Co za tym idzie owoc ten dojrzewa ponad 8 miesięcy. W zależności od odmiany owoc może mieć barwę od zieleni po czerwień.
Pomelo na dziedzińcu chińskiego domu |
Uprawa
Hodowla pomelo w warunkach domowych jest zbliżona do uprawy pozostałych cytrusów i przy odrobinie wysiłku będzie dość łatwa przyjemna. Brzmi sprzecznie, ale uwierzcie mi:)
Dla ciekawskich podrzucam link do uprawy cytryny - z całą pewnością nie zaszkodzi doczytać i o tym gatunku;)
No dobrze, do rzeczy - jak pielęgnować pomarańczę olbrzymią?
Po pierwsze - odpowiednie stanowisko. Powinno być to jasne i ciepłe miejsce. Południowe okno na upartego się nada, choć może być to jednak zbyt ostre słońce, dlatego ja doradzałabym raczej zachodni parapet. Jeśli mamy taką możliwość, dobrze jest wystawić pomelo w sezonie na zewnątrz - na balkon czy taras. Wtedy roślinę wystawiamy w połowi maja (trzeba roślinę stopniowo przyzwyczajać do bezpośredniego słońca i zmian temperatury) a chowamy na zimowisko gdy temperatura w nocy zacznie spadać do 15-10 stopni. Zimą również najlepiej byłoby zapewnić roślinie spoczynek - znajdujemy jasne pomieszczenie z niższą temperaturą, właśnie w okolicach 15-10 stopni.
Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości - oczywiście roślina jakoś da sobie radę, jednak będziemy się cieszyć jedynie z jej liści. Zimowanie i wystawianie w sezonie pomaga cytrusom w szybszym zakwitnięciu, co jest szczególnie istotne jeśli mamy rasowe, odmianowe drzewko, a nie wysiewane z nasion.
Kolejną sprawą jest podłoże - powinno być ono lekko kwaśne (pHa 5,5-6,5). W sklepach są dostępne nawet specjalne podłoża pod cytrusy, jeśli jednak nie ma ich na stanie równie dobrze można szukać czegoś pod iglaki czy borówki i odpowiednio wymieszać, aby pHa mniej więcej się zgadzało. Istotną kwestią przy roślinach lubiących lekko kwaśne podłoże jest jego odpowiednia wilgotność. Dzięki temu rośliny lepiej przyswajają składniki odżywcze, dlatego w sezonie staramy się podlewać regularnie i nie przesuszać naszego pomelo. No i oczywiście nie przesadzać w drugą stronę - przelanie grozi gniciem korzeni.
Nawozimy regularnie w sezonie (od maja do września), zimą ograniczamy i nawóz i podlewanie, tak by zimą roslina nieco odpoczęła i miała siłę by rosnąć w kolejnym sezonie.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, w razie pytań zapraszam do komentowania. Powodzenia w uprawie!;)
Nawozimy regularnie w sezonie (od maja do września), zimą ograniczamy i nawóz i podlewanie, tak by zimą roslina nieco odpoczęła i miała siłę by rosnąć w kolejnym sezonie.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, w razie pytań zapraszam do komentowania. Powodzenia w uprawie!;)
Źródła:
https://www.britannica.com/plant/shaddock
https://sites.google.com/site/shaddockancestors/famous/captain-chaddock-and-forbidden-fruit
http://eol.org/pages/488254/details
https://sites.google.com/site/shaddockancestors/famous/captain-chaddock-and-forbidden-fruit
http://eol.org/pages/488254/details