Dzień dobry!
Dawno nic nie pisałam o tamaryndowcu indyjskim (Tamarindus indica), mimo tego iż kilkukrotnie spotkałam go na swojej drodze w Azji, również w Południowych Chinach. Pisałam już o uprawie i siewie tej ciekawej rośliny tropikalnej, ale wizyta w prowincji Hainan i przepiękna aleja z kwitnących tamaryndowców zmotywowała mnie do powrotu do tego gatunku!
1. Trochę o tamaryndowcu i jego zastosowaniu
Dlaczego w ogóle wspominam o tamaryndowcu? Jest to bardzo popularna roślina w Azji, spotykałam ją praktycznie w każdym ciepłym zakątku tego kontynentu, który odwiedziłam. Bardzo dobrze sprawdza się jako element zieleni miejskiej, ale jest także ważną rośliną użytkową. Ma wartości zarówno w medycynie jak i w kuchni. Jest popularnym składnikiem głównie kuchni Indyjskiej, ale możemy spotkać owoce tamaryndowca także w innych lokalnych kuchniach Azji - Tajlandii czy Filipin.
Tamaryndowiec należy do rodziny bobowatych (Fabaceae), tak jak bardzo popularna w Polsce robinia akacjowa (Robinia pseudoacacia), ale i groch, wyka czy orzech ziemny. Jak już pisałam w poście o uprawie tego gatunku - docelowo jest to długowieczne i dość duże drzewo, nawet do 20-25 metrów wysokości. Niemal każda jego część może zostać użyta - liście, kwiaty i owoce. Wykorzystuje się także (oczywiście) drewno tamaryndowca. Najpopularniejsze są oczywiście strąki, ale i z kwiatami można się pobawić i nawet coś ugotować! :)
Kwiaty tamaryndowca razem ze strąkami |
2. Budowa kwiatów
Wiemy już, że tamaryndowiec należy do rodziny bobowatych, czy też inaczej motylkowatych. Rośliny motylkowate posiadają dość charakterystyczne kwiaty, po których bardzo łatwo rozpoznać przynależność do tej wlaśnie rodziny. Nie inaczej jest z tamaryndowcem.
Kwiaty tamaryndowca, pojawiające się w małych gronach, mają budowę nieco nietypową dla roślin bobowatych. Kwiat nie ma typowego podziału na żagielek, skrzydełka i łodeczkę. Posiada 5 płatków, z czego trzy mają zachowany normalny kształt i nie są zrośnięte, natomiast dwa są nieco przekształcone i zredukowane. Płatki mają barwę żółto-pomarańczową, niekiedy nawet podchodzące pod różowe lub z różowym/czerwonym żyłkowaniem.
Każdy kwiat posiada 3 duże pręciki oraz jeden słupek, w takiej samej kolorystyce jak płatki. Cały kwiat otoczony jest przez cztery kremowo-żółte działki kielicha, przez co nabiera bardziej storczykowatego wyglądu według mnie:)
Kwiaty tamaryndowca są obupłciowe, owadopylne i miododajne, jednak wymagają zapylenia krzyżowego, dlatego w razie czego potrzebujemy dwóch egzemplarzy, o ile rośliny zechcą zakwitnąć w warunkach domowych. Młode drzewka kwitną po około 5-7 latach uprawy w gruncie. Jeśli czekamy na kwiaty w warunkach domowych, prawdopodobnie możemy się niestety niedoczekać lub będzie to trwało o wiele dłużej.
Kwiat tamaryndowca bez działek kielicha (źr: plantillustrations.org Baillon, H.E., Histoire des plantes, vol. 2: p. 106, fig. 74-76 (1869-1870) [A. Faguet] ) |
Dajcie znać jak podobał się wam post i czy uprawiacie w ogóle tamaryndowca!