Dzień dobry!
Kilka postów o loquacie, czy też nieśpliku japońskim (Eriobotria japonica), już pojawiło się tutaj na blogu. Jest to roślina dość pospolita w Chinach, szczególnie tych Środkowych, także nie mam problemu z dostępem do tej rośliny w gruncie, jak i w doniczce, bo i takie się zdarzają. Jest to więc idealna okazja, by Wam troszkę tą roślinę przybliżyć!
J.L.A. Loiseleur-Deslongchamps, Herbier général de l’amateur. Deuxième Série, vol. 3: t. 19 (1839-50) |
Nazewnictwo
Zacznijmy od różnych nazw, jakimi jest określany ten gatunek - groniweł japoński, kosmatka japońska czy miszpelnik japoński. Najpopularniejsza jednak nazwa to nieśplik japoński, która powstała po lekkim przekręceniu miszpelnika.
Muszę tutaj wspomnieć o nieszpułce, kolejnej ciekawej roślinie (którą mam nadzieję, kiedyś opisać na blogu, życzcie mi szczęścia!). Z początku obie rośliny znajdowały się w tym samym rodzaju, jednak nieszpułka zwyczajna (Mespilus germanica) jest zdecydowanie lepszym wyborem do naszego polskiego, zimnego klimatu i warto się nią także zainteresować! Jeszcze jedną nazwą pochodzącą od nieszpułki jest nespera, którą używa się w Portugalii i Hiszpanii.
Loquat zazwyczaj funkcjonuje jako nazwa handlowa owocu, choć zauważyłam, że wiele osób podchwyciło tę nazwę i używa jej także w odniesieniu do samej rośliny, i nawet sama zaczęłam tak robić.
Warto jeszcze wspomnieć na szybko i łacińskiej nazwie Eriobotria, która pochodzi od zlepka dwóch słów erio z greki oznaczającej wełnę oraz botrus oznaczającego winogrona.
Dodatkową ciekawostką będzie chińska nazwa, która trochę może wydawać się tutaj zbędna, ale zawsze staram się w moich postach promować postać Michała Boyma, o którym napiszę trochę więcej w części o historii nieśplika. Chińczycy nazywają loquaty - pípá guǒ (枇杷果), co może nie brzmi najlepiej, ale jest istotne w kontekście historii i pochodzenia tejże rośliny!
Pipa jest chińskim instrumentem muzycznym, którego kształt przypomina loquata (albo raczej na odwrót:)).
Ilustracja przedstawiająca loquata z Flora sinensis Michała Boyma, 1656 r. |
Historia
Oczywiście dla nas loquat pojawił się dość niedawno, ale dla Chińczyków czy Japończyków roślina ta jest znana i uprawiana od około 1000 lat. Już podczas panowania Dynastii Song w Chinach znano właściwości lecznicze tej rośliny i pisano o niej wiersze.
Oficjalnie dla Europy nieśplik japoński pojawia się pierwszy raz w okolicach XVI wieku, kiedy to niemiecki botanik Kaempfert spotkał loquata po raz pierwszy w 1690 roku podczas podróży po Japonii. Natomiast pierwszy botaniczny i "porządny" opis zawdzięczamy Thunbergowi, który również podczas swojej podróży po kraju kwitnącej wiśni w 1713 roku opisał nieśplika.
Nieoficjalnie natomiast, jak już wspomniałam powyżej, również Polak - Michał Boym opisał tę roślinę w swoim dziele Flora sinensis w 1656 roku, czyli niemal 34 lata przed Kaempferem! Dlaczego więc nigdzie nie pojawia się żadna wzmianka o Boymie (oczywiście nie licząc polskiej strony na wikipedii)?
Krótko mówiąc ilustracja i opis loquata według Michała Boyma budzi wątpliwości co do jej prawdziwej tożsamości. Dopiero po latach badacze doszli do tego co to za roślina na obrazku tylko dzięki zapisaniu jej chińskiej wymowy przez autora. Musicie sami przyznać, że pierwsza i druga rycina w tym poście widocznie się różnią od siebie! :)
Pierwsze drzewko trafiło do Europy w 1784 roku - do Paryskiego Ogrodu Botanicznego sprowadzone z Kantonu (Guangzhou) w Chinach, a dwa lata później Królewskie Ogrody Botaniczne Kew otrzymało swój egzemplarz. Szybko spróbowano uprawy w innych rejonach Europy, a następnie w innych rejonach świata. Przez pewien moment Eriobotria japonica była bardzo popularna w Ameryce, gdzie nadal jest uprawiana na przykład w Kalifornii.
Chiński obraz przedstawiający dojrzewające loquaty, źródło |
Pochodzenie
Wbrew nazwie, nieśplik japoński, wcale nie pochodzi z Japonii, a z Chin! Dokładnie loquat pochodzi z południowo-środkowych Chin, skąd został przeniesiony do innych rejonów Chin, a także Japonii, Korei i innych krajów azjatyckich już w starożytności.
Zamieszanie z nazwą oczywiście wynikło z tego, iż Europejczycy wcześniej zaczęli badać rośliny w Japonii i duża ilość roślin pochodzących z Chin, tylko introdukowanych do Japonii, ma jednak japonica w nazwie.
Obecnie loquat jest również bardzo popularny w Pakistanie i Indiach. Bliżej Poski uprawiany jest w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie, a także Hiszpanii, Portugalii, Włoszech i na Cyprze. Podejrzewam jednak, że na spokonie uprawiane są przez fanatyków roślin gdzieś jeszcze bliżej nas! Dużo zapalonych hodowców uprawia nieśpliki w południowej części USA i kręci filmiki na Youtube o uprawie :)
Opis
Nieśplik japoński (Eriobotria japonica) jest dużym krzewem lub małym drzewem, zazwyczaj osiąga 4-5 metrów wysokości, choć maksymalnie może mieć nawet do 12 metrów. Niczym nieograniczona korona powinna być zaokrąglona i dość szeroka, jednak większość drzewek w Chinach, szczególnie w mieście ma ograniczoną przestrzeń i rośnie głównie w górę. Pień jest dość krótki i pierwsze gałęzie rosną dość nisko.
Liście nespery są duże, zimozielone i omszone. W zasadzie całe nowe przyrosty są omszone. Lancetowato-eliptyczne, ciemnozielone liście osadzone są spiralnie na końcu gałązki. Osiągają nawet do 30 cm długości, choć zazwyczaj w granicach 7-20 cm. Z wierzchu są ciemnozielone i błyszczące, o widocznym unerwieniu, od spodu omszone białym lub rudym, gęstym "futerkiem". Brzeg liści, szczególnie na końcu jest ząbkowany.
O kwiatach nieśplika japońskiego pojawił się osobny post, także zapraszam po więcej informacji tutaj.
Kwiaty pojawiają się jesienią lub na początku zimy. Literatura podaje, iż oficjalnie nieśplik kwitnie od października do grudnia, w zależności od miejsca występowania. Z tego względu, nawet jeśli posiadamy sadzonkę nieśplika w doniczce (czy nawet w gruncie), nie ma szans w Polsce na uzyskanie owoców, które dojrzewają w trakcie zimy.
Kwiaty loquata zebrane są w wiechowate kwiatostany, które są również silnie omszone brązowo-beżowym futerkiem, osiągają około 10-19 cm długości. W kwiatostanie znajduje się wiele drobnych kwiatów. Kwiaty są białe i pachnące, o pięciu płatkach.
Owoce dojrzewają dopiero na wiosnę, do tego czasu rosną i zmieniają barwę z zielonej na żółtą czy żółtopomarańczową. Młode i niedojrzałe owoce również są omszone, dojrzałe owoce są już gładkie. Maja około 3-4 cm długości i lekko gruszkowaty kształt. Wewnatrz znajdują się duże, brązowe nasiona, których nie powinno się jeść.
Uprawa
Pierwszą ważną rzeczą dotyczącą uprawy jest klimat jakiego wymaga Eriobotria japonica, czyli w zasadzie śródziemnomorski (strefa 8-10), dlatego powinniśmy nieśplikowi zafundować podobne warunki jak roślinom śródziemnomorskim i cytrusom. Temperatura nie powinna spadać poniżej -5 stopni, choć starsze rośliny dadzą radę wytrzymać nawet krótkie -10 stopni. Młodsze rośliny i siewki lepiej nie narażać na temperatury poniżej zera. Kwiaty i owoce podczas takich mrozów oczywiście opadną.
Stanowisko nespery powinno być słoneczne i ciepłe, ale nie na bezpośrednim słońcu czy południowym oknie (to raczej idealne miejsce dla aloesów!). Roślina ta lubi też dużą wilgotność powietrza.
Niesplik dobrze rośnie na każdym rodzaju podłoża, dlatego najlepszym wyborem do uprawy w domu będzie poprostu ziemia uniwersalna. Prawda jest taka, że loquat w zasadzie nie ma dużych wymagań dotyczących uprawy i jeśli zapewnimy mu odpowiednią temperaturę i stanowisko, reszta powinna sama się ułożyć.
Ostatnim istotnym elementem jest podlewanie, co robimy w miarę regularnie, tak aby podłoże było cały czas wilgotne. Najlepszą metodą jest po prostu sprawdzenie palcem, jeśli wierzch jest suchy, to roślina powinna być już dawno podlana :)
Rozmnażanie
Najprostszą metodą rozmnażania nieśplika japońskiego w Polskich warunkach to oczywiście siew z nasion. Siew jest dość łatwy, świeże nasiona kiełkują bezproblemowo - jest to zatem idealna roślina dla początkujących, którzy dopiero zaczynają zabawę z uprawą roślin egzotycznych.
Więcej szczegółów na temat siewu pisałam w osobnym poście dlatego, żeby nie przedłużać zapraszam do Nieśplik z nasion. Niestety metoda ma jedną wadę - jeśli liczymy na kwiaty, pojawią się one dopiero po parunastu latach, prawdopodobnie w okolicach 10-12 lat.
Inne metody rozmnażania, na przykład przez ukorzenianie sadzonek jest dość trudne i w uprawie amatorskiej raczej nie będzie to skuteczne rozwiązanie. Plus jeszcze problem pozyskania samej rośliny macierzystej (choć jest to rozwiązanie bardziej sensowne, w odpowiedniej szklarni, odmianowy niesplik wypuści kwiaty i zawiąże lepszej jakości owoce niż "dzikus").
Uprawiacie nieśplika japońskiego? Jak wam idzie? Ciekawa jestem czy komuś zakwitł nieśplik w Polsce, bo teoretycznie jest to możliwe! :)
Źródła i ciekawe linki:
https://www.hort.purdue.edu/newcrop/morton/loquat.html
https://ocweekly.com/a-history-of-loquats-in-orange-county-and-how-so-many-ended-up-in-santa-ana-7314541/
Dzień dobry mam piękne drzewko niesplik ale końce liści ma suche niewim co się dzieje proszę o rade .
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie spowodowane jest to niską wilgotnością powietrza, szczególnie zimą, kiedy grzejniki wysuszają powietrze. Roślinie nic wiele się nie dzieje, tylko brzydko wygląda, ale najlepiej jest traktować ją jak roślinę sródziemnomorską i zimować w temperaturze około 10 stopni, jak cytrusy.
UsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńNa niektórych liściach mojego nieśplnika pojawiły się ciemnobroązowe plamy (inne niż te od przesuszenia, to niestety też już przerabiałam). Zastanawiam się, czy przypadkiem go nie przelałam i czy to nie grzyb. Jakie środki mogę w takiej sytuacji podjać?
Przede wszystkim w pierwszej kolejności upewniłabym się czy to na pewno grzyb, a potem najlepiej zastosować chemię, niestety środki naturalne są dość powolne i nie ma co przeciążać roślinę niepotrzebnie.
UsuńU mnie kwitnie co rok ma drzewko 7 lat ale kwiaty zawsze opadają.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy do zapylenia będzie potrzebne inne drzewko, ale i tak ja pewnie próbowałabym zapylać sztucznie pędzelkiem, szczególnie jeśli drzewko nie przebywa cały rok na zewnątrz/w gruncie, może akurat by się udało :D
Usuń