Dzień dobry!
Jesień to jak wiadomo czas zbiorów i okres kiedy pojawiają się najróżniejszcze owoce czy warzywa. Jesień w Chinach to także sezon na kwiaty osmantusa, czyli wończy pachnącej (Osmanthus fragrans)!
Jest to naprawdę popularne drzewo w Azji, w moim mieście nie ma chyba żadnego skrawka zieleni, gdzie nie byłoby krzewu czy drzewa (gatunek ten jest bardzo plastyczny), który jesienią roztacza naprawdę intensywną woń.
O osmantusach pisałam już jakiś czas temu, dlatego odsyłam Was do posta o samej roślinie, a dziś skupimy się tylko na kwiatach.
Trochę o kwiatach osmanthusa
Zacznijmy od tego jak wyglądają kwiaty osmantusa czy też wończy. Pojawiają sie one w kątach liści i zazwyczaj szybciej je poczujemy niż zobaczymy! Niektóre drzewa w sezonie pokryte są niemal całkowicie kwiatami, niektóre nieco bardziej się kamuflują.
Z reguły kwiaty wyrastają po kilka lub kilkanaście, są one drobne (koło 3-4 mm średnicy korony) znajdują się na krótkiej szypułce 4-10mm. Korona kwiatu może mieć różne odcienie od bieli do pomarańczowej barwy. Najpopularniejsze odmiany mają żółte płatki.
Osmantus kwitnie jesienią, w zależności od pogody i prowincji mniej więcej od września do listopada, czasem nawet dłużej. Niekiedy kwitnienie powtarza się zimą.
Różne warianty kolorystyczne kwiatów wończy pachnącej |
Jak pachnie i smakuje osmantus?
To chyba najważniejsze i najciekawsze pytanie w tym poście! Kiedy pierwszy raz poczułam zapach osmantusa mój nos szybko się nim zmęczył - był niesamowicie intensywny jak zapach naszych lilaków czy jaśminu, przez co po jakimś czasie zaczął wydawać mi się nieco mdły i zaczął mi przeszkadzać.
Po pięciu latach mieszkania w Chinach i wdychania tego zapachu co roku nie wyobrażam już sobie jesieni bez woni kwiatów osmantusa w powietrzu.
Rzeczywiście zapach jest mocny i słodkawy, ciężko jednak go porównać do czegokolwiek w Polsce ponieważ jest jedyny w swoim rodzaju. W nadmiarze może faktycznie być nieco mdlący, zwłaszcza dla kogoś nieprzyzwyczajonego do tej woni.
W smaku osmantus nie jest aż tak mocny, raczej wręcz przeciwnie, czasami cieżko go nawet poczuć. Jako wielka fanka osmantusa często kupuję różne "rzeczy" (które omówię poniżej) z osmanthusem i naprawdę z rzadka jestem w stanie wyczuć subtelną nutkę kwiatową, którą sygnowane są produkty, które kupiłam.
Dla kogoś może to być wada, dla kogoś zaleta :)
Jednak jeśli miałabym jakoś spróbować opisać ten smak - byłby on bardzo podobny do zapachu - słodkawy, nieco mdły i kwiatowy, ale dość neutralny i nie wybijający się ponad inne smaki.
Zastosowanie - do czego można użyć kwiatów Osmanthus fragrans?
Herbata
Pierwszym co przychodzi mi do głowy kiedy myślę o Chinach i kwiatach osmanthusa to oczywiście herbata. Kwiaty te są jedną z popularniejszcyh herbat kwiatowych w Chinach, ma także zastosowanie w TCM (Traditional Chinese Medicine). Według TCM kwiaty te pomagają przy przeziębieniu, usuwają flegmę i łagodzą kaszel.
Herbata ta może być pita indywidualnie lub w rozmaitych mieszankach. Sama mam swoją ulubioną mieszankę kwiatową, z której powstaje herbata idealna (dajcie znać jeśli chcecie przepisy na herbatki!), w której skład wchodzi właśnie kwiat wończy.
Jesienna kawa z kwiatami osmantusa i liściem klonu palmowego
Kawa i inne napoje
Oprócz herbaty ostatnio coraz modniejsza jest kawa z osmanthusem. Niemal wszystkie sieciowe kawiarnie (w tym Starbucks, osmanthus zdecydowanie przebija pumpkin spice latte popularnością) i bardziej fancy lokalne kawiarenki jesienią sprzedają limitowane wersje kawy z kwiatami czy o smaku osmanthusa.
Do tego czasem można spotkać i inne napoje z zawartością tej rośliny. Możemy znaleźć mleko kokosowe ze sfermentowanym ryżem i osmantusem, a także bardziej swojsko brzmiące wina i nalewki. Wino osmantusowe jest szczególnie polecane dla kobiet przez TCM ze względu na słodki smak i własciwości "poprawiające urodę", cokolwiek to znaczy :D
Bardzo często zdarza się także spotkać coś nietypowego w sklepie - regularnie co roku widuję pepsi o tym smaku.
Pepsi o smaku kwiatów osmanthusa (桂花 - kwiat osmanthusa) |
Dżemy i przetwory
Jednym z podstawowych produktów wytwarzanych z kwiatów osmantusa są różnego rodzaju dżemy i dżemopodobne słodkie przetwory.
Są one wytwarzane bardzo podobnie do różnych syropów, po prostu przy użyciu świeżych kwiatów oraz cukru. Sama chciałam spróbować zrobić sobie taki dżemik w tym roku, ale spóźniłam się ze zbiorami. Może w przyszłym mi się bardziej poszczęści.
Dżemy te powinnam w sumie omówić na początku, ponieważ to one są właściwie bazą do kaw czy ciast z dodatkiem omawianego dzisiaj bohatera!
Tego rodzaju przetwory dodawane są właśnie do wszystkiego, a same kwiaty są raczej ozdobą (no chyba, że zalane są wrzątkiem), w zasadzie możemy używać ich jako substytutu herbaty i używać ich jak skondensowanego syropu.
Myślę, że zakup takiego dżemiku byłby całkiem możliwy w Europie, więc jeśli chcielibyście spróbować to radziłabym celować właśnie w przetwory, zwłaszcza że herbata z kwiatów może być dość "przeleżana" i zwietrzała, przez co słabo czuć smak.
Najdziwniejsze co piłam w życiu - mleko kokosowe, sferementowany ryż i osmanthus, całość na ciepło |
Ciasta
Ostatnią rzeczą, w której zastosowanie ma wończa pachnąca to ciasta. Nie jest to może najpopularniesza rzecz w Chinach, jednak czasem można trafić (szczególnie w "śniadaniowniach") na ciasta pieczone na parze właśnie z dodatniem osmantusa. Wnioskuję, że dodatna jest do nich odrobina dżemu a z wierzchu posypane są suszonymi kwiatami. Ich smak jest dość delikatny i mało wyczuwalny, ale słodkawy.
Słyszeliście wcześniej o stosowaniu kwiatów osmantusa?
A może ktoś próbował i chciałby podzielić się wrażeniami smakowymi?
Z całą pewnością nie dałam rady zawrzeć tutaj wszystkiego o zastosowaniu słodkiego osmantusa i jego kwiatów, ale mam nadzieję, że Was trochę zaciekawiłam tym tematem.
Dajcie znać w komentarzach! :)